Brawurowo zagrana „Rodzina” stwarza niejedną okazję do śmiechu. To, co dawniej stanowiło ostrze pamfletu politycznego, dziś ma walor celnych aforyzmów – o Polsce, która jest szczególnym przedmurzem „obrotowym”, o całym galimatiasie w głowach Polaków – niegospodarnych, pysznych, rozgadanych, podatnych na wpływy różnych doktryn, ale też ceniących takie wartości, jak wolność, tolerancja, gościnność, bezinteresowność, serdeczność. Reżyser Kazimierz Kutz, mając do współpracy tylu wybitnych aktorów, pogłębił charaktery, konflikty i tło zdarzeń. Nie roniąc nic z zaproponowanej przez Antoniego Słonimskiego inteligentnej zabawy, przedstawił „nasz portret własny”, równie trafny i pulsujący życiem, jak tamten w czasach autora, „pacyfisty i nieco melancholijnego i sentymentalnego humanisty” – jak pisał o nim Czesław Miłosz.
Po projekcji zapraszamy na spotkanie z Dorotą Segdą, która w spektaklu zagrała rolę Marysi.